Karta, Której Szuka Cały świat!

Zakończone niedawno Igrzyska Olimpijskie w Paryżu wzbudziły mnóstwo emocji, a rywalizacja koszykarzy była absolutną wisienką na torcie. Najnowsza wersja amerykańskiego “Dream Teamu” po bardzo emocjonujących meczach zdobyła upragniony złoty medal, pokonując w finale Francję. Największymi gwiazdami turnieju zgodnie z oczekiwaniami okazali się liderzy Team USA: LeBron James, Stephen Curry oraz Kevin Durant.

 

Wyjątkowe karty od Topps

10 sierpnia, firma Topps ogłosiła, że aby upamiętnić sukces amerykanów wydaje na rynek wyjątkowy produkt. Przez zaledwie 72 godziny w programie Topps Now (dostępnym wyłącznie na stronie internetowej Topps) można było zamówić paczkę “Olympic Basketball Collection”. Paczka w cenie 11.99$ zawierała jedną, losowo wybraną kartę. Z reguły kartę base, ale występowały również karty limitowane oraz karty z autografem.

546345

W całym tym fakcie nie byłoby niczego zaskakującego, gdyby nie ta jedna karta.. Otóż w całym nakładzie tego projektu czyli w ponad 588 tysiącach egzemplarzy Topps wyprodukował prawdziwą perełkę. Kartę triple autograph, wydanej w limicie 1/1 (jedna karta na świecie), z podpisami trzech największych gwiazd Team USA: LeBrona Jamesa, Stephena Currego oraz Kevina Duranta. Jest to pierwsza karta w historii z autografami tej trójki. Warto zaznaczyć, iż jest to karta REDEMPTION. Czyli nikt fizycznie nie wyjmie jej z paczki. W szczęśliwej paczce będzie znajdowała się karta z kodem i dopiero po zgłoszeniu tego faktu do Topps, karta zostanie wysłana do właściciela osobną przesyłką.

Cały świat szuka tej karty!

Od czasu ogłoszenia tej informacji przez Topps rozpoczęła się prawdziwa “gorączka złota”. Każdy, kto zamówił wspomniane wyżej paczki liczy na to, że to właśnie w jego przesyłce znajdzie się ten wyjątkowy okaz. Karta z kategorii “life changera”, gdyż jej wartość może opiewać na astronomiczną kwotę! Ile dokładnie może być warta ta karta? Tego póki co nie wiemy i nikt jeszcze nie pochwalił się światu jej trafieniem. Póki co trwa wyścig ofert największych domów aukcyjnych, kolekcjonerów…a także samych sportowców! Znany amerykański kolekcjoner / inwestor Geoff Wilson zaproponował 100,000 dolarów plus pakiet atrakcji VIP w swojej siedzibie w Atlancie. Następnie zwiększył tę ofertę do 250,000 dolarów! Słynny właściciel domu aukcyjnego Goldin i gwiazda serialu Netflixa “King of Collectables” – Ken Goldin również złożył swoją ofertę. 150,000 dolarów od razu plus wystawienie karty na aukcji Goldina. Jednak rzadkie i wartościowe karty kolekcjonerskie zbierają również sami zawodnicy i 150,000 dolarów zaproponował za tę kartę nie kto inny jak Giannis Antetokounmpo! To jednak nie wszystko. Stawka cały czas rośnie, a znany sklep kolekcjonerski “Grand Slam Collectibles” zaoferował zawrotną sumę 500,000 dolarów dla posiadacza opisywanej karty, który dostarczy ją po gradingu Beckett w ocenie minimum 8 oraz ocenie autografu 10.

Gwiazdor Milwaukee Bucks jednak nie odpuszcza i w jednym z komentarzy pod video, odpowiedział że podwoi każdą ofertę na tę kartę. To oznaczałoby, że Giannis jest w stanie zapłacić okrągły MILION DOLARÓW za kartę z podpisami LeBrona, Currego i KD!

Jak zakończy się ta historia? Kiedy karta zostanie wyciągnięta, przez kogo? Czy nowy właściciel zachowa ją dla siebie i potomnych czy będzie chciał zmaterializować swoje szczęście i zarobić fortunę? W kuluarach mówi się, że w przypadku pojawienia się tej karty na publicznej aukcji, może ona osiągnąć kwotę nawet kilku milionów dolarów! Trzymamy rękę na pulsie i niezwłocznie poinformujemy Was, o dalszych losach karty, która określana jest mianem “modern grail” wśród kart kolekcjonerskich. Zaglądajcie na naszego bloga, bo ten odcinek na pewno doczeka się aktualizacji 🙂

Karta NBA z Historią Kryminalną W Tle…

Karty NBA zazwyczaj budzą bardzo pozytywne emocje. Powodują radość, szczęście, miłe wspomnienia. Istnieje jednak karta, z którą związana jest bardzo mroczna historia..W tym odcinku bloga przedstawimy sprawę, którą na początku lat 90-tych żyły całe Stany Zjednoczone i której sprawcy zostali uwiecznieni na karcie NBA..

Lyle i Erik Menendez mieli przed sobą całe życie. Bracia wychowali się w dobrobycie. Rodzice chłopców – Jose i Kitty Menendez w 1986 r. przeprowadzili się do Kalifornii i wydawało się, że nic nie może zakłócić ich sielankowego życia. Rodzina zamieszkała w luksusowej rezydencji w Beverly Hills. Dom należał wcześniej do Prince’a, który kupił tę posiadłość od Eltona Johna. Starszy z braci Erik rozpoczął naukę w prestiżowej szkole Beverly Hills High School oraz rozwijał talent do gry w tenisa. Lyle studiował na Uniwersytecie Princeton.

Jak się później okazało idealne życie i pieniądze sprawiały tylko pozory szczęśliwej rodziny z amerykańskiego snu..

 

20 sierpnia 1989 r., 21-letni Erik i jego 18-letni brat Lyle dokonali strasznej zbrodni na własnych rodzicach.

Jose i Kitty Menendez odpoczywali na kanapie jednego z pokojów w swojej rezydencji w Beverly Hills oglądając telewizję. Wtedy Lyle i Erik weszli do pomieszczenia z bronią palną. Jose został trafiony jako pierwszy. Strzelono mu w tył głowy ze strzelby Mossberg 590. Jego żonę przestraszył huk. Szybko zerwała się z kanapy i została postrzelona w nogę. Gdy znalazła się na ziemi, strzelono do niej kilkukrotnie: w ramię, klatkę piersiową i twarz. Całość upozorowana została na porachunki mafijne. Następnie Lyle i Erik odjechali, porzucając strzelby przy Mulholland Drive i wyrzucając zakrwawione ubrania do śmietnika. Potem kupili bilety do kina, a następnie wrócili do domu. To wtedy Lyle zadzwonił na policję, szlochając: “Zamordowali moich rodziców!”.

Próbując być wiarygodny, Erik zwinął się w kłębek na trawniku przed domem, wijąc się w konwulsjach i krzycząc na tyle głośno, że wszyscy sąsiedzi mogli go usłyszeć. Trzeba było uwiarygodnić rozpacz. Udało się, żal braci był tak przekonujący, że policja nawet nie brała ich pod uwagę jako sprawców zbrodni. Cała Ameryka współczuła braciom, kiedy podczas pogrzebu rodziców, Lyle wygłosił rozdzierającą serce 30-minutową mowę pożegnalną.

Kiedy na miejsce przybyła policja, bracia powiedzieli im, że do zabójstw doszło, gdy byli w kinie, oglądając Batmana i uczestnicząc w “Festiwalu Smaków” w Santa Monica. Policja nie zażądała od braci przeprowadzenia badań pozostałości po wystrzale, które wykazałyby, czy niedawno strzelali z broni palnej.

 

Niedługo po tej potwornej zbrodni bracia zaczęli roztrwaniać fortunę rodziców. Majątek Jose szacowano na 14 milionów dolarów. Erik i Lyle wyposażyli się w zegarki marki Rolex, samochody Porsche, kupili restaurację w West Windsor w New Jersey, a także sklep Chuck’s Spring Street Cafe. Jeździli po całym świecie, wydając w tym czasie setki tysięcy dolarów. Niektóre źródła podają, że w ciągu pierwszego roku po utracie rodziców wydali ponad milion dolarów. Właśnie w tym okresie, kiedy bracia Menendez hulali w najlepsze postanowili oni wybrać się na mecz NBA. Oczywiście kupując najlepsze i najdroższe bilety przy samym parkiecie! Kibicowali wówczas swojej ulubionej drużynie – Nowojorskim Knicks. Podczas jednej z akcji rozgrywający Knicks Mark Jackson wykonywał podanie piłki pod kosz. To zagranie wychwycił fotograf obecny na meczu, zapisując ten kadr na kliszy swojego aparatu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w tle, zaraz za Markiem Jacksonem, w pierwszym rzędzie przy parkiecie uwiecznieni zostali Lyle i Erik Menendez. 

img014
img015

Kolekcjonerskie karty NBA są oficjalnym produktem licencjonowanym przez ligę NBA. Liga sprzedaje licencję oraz prawa do korzystania z wizerunku, jak również zdjęcia. Wiodącą marką produkującą karty NBA na początku lat 90-tych była NBA HOOPS. W sezonie 1990-91 NBA HOOPS wypuściła na rynek nową edycję kart koszykarskich. W secie liczącym 440 kart z numerem 205 widniała karta Marka Jacksona z pamiętnym zdjęciem z braćmi Menendez w tle. Fakt ten jednak ujrzał światło dzienne dopiero kilka lat temu, kiedy ktoś dostrzegł i rozpoznał morderców uwiecznionych na karcie.Wówczas karta ta stała się viralem i obiektem pożądania, zarówno dla kolekcjonerów kart, jak i miłośników historii true crime. Jej wartość z kilku centów wzrosła do 100-150 dolarów. W największym boomie karta ta osiągała ona ceny ponad 300 dolarów!

Fabrycznie nowe, oryginalne paczki kart 1990-91 NBA HOOPS możecie kupić w naszym sklepie. W każdej paczce znajdziecie aż 15 kart więc opisywaną w tym blogu kartę Marka Jacksona możecie trafić osobiście i po prostu wyciągnąć ją z 34 letniej paczki! Kliknij i kup —> TUTAJ

Wróćmy jednak do sprawy. Beztroskie życie braci Menendez nie trwało długo. Pięć miesięcy po zabójstwie, pogrążony w poczuciu winy Erik przyznał się swojemu psychologowi, że on i jego brat zamordowali rodziców. Lyle chcąc uniknąć konsekwencji próbował grozić psychologowi śmiercią, w razie, gdyby ten zdecydował się pójść na policję. Jednak wyznanie Erica usłyszała partnerka psychologa. To ona zdecydowała się zawiadomić
funkcjonariuszy.

Lyle został aresztowany 8 marca 1990 r. Jego brat Erik grał w tym czasie w turnieju tenisowym w Izraelu, ale po powrocie do Los Angeles sam oddał się w ręce policji.

Pierwszy proces o morderstwo odbył się w 1993 r. i był w USA “medialnym hitem”. Amerykanie ustawiali się w kolejce od 4 rano, aby zająć miejsce na sali sądowej, a miliony widzów oglądały relację z procesu braci w telewizji.

Oskarżenie twierdziło, że bracia zabili swoich rodziców, by przejąć ich fortunę w wysokości 14 milionów dolarów. Obrona twierdziła natomiast, że bracia obawiali się o swoje życie po latach psychicznego, fizycznego i seksualnego znęcania się nad nimi matki i ojca. Jeśli udałoby się udowodnić, że bracia czuli, że ich życie jest w bezpośrednim niebezpieczeństwie, mogliby liczyć na łagodniejszy wymiar kary. 

Pierwszy proces braci zakończył się bez wydania wyroku. Ostatecznie jednak, w 1996 r. bracia zostali uznani za winnych i skazani na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego. Lyle i Erik byli przetrzymywani w oddzielnych więzieniach i nie widzieli się od czasu wyroku. Mieli tez zakaz kontaktu telefonicznego. Mogli komunikować się wyłącznie listownie. Mimo odsiadywania wyroków bracia zdołali się ożenić. Lyle po raz pierwszy ożenił się z modelką i króliczkiem Playboya – Anną Eriksson. To małżeństwo nie trwało długo, ponieważ Anna dowiedziała się o zdradzie męża. W 2003 roku Lyle ożenił się z redaktorką gazety, z którą znał się od 10 lat.

Erik ożenił się telefonicznie z Tammi – kobietą starszą o dziewięć lat. Później napisała ona bestsellerową książkę, która opowiada o ich więziennym małżeństwie. Warto dodać, że stan Kalifornia nie zezwala skazanym na zabójstwo lub dożywocie brać udziału w wizytach małżeńskich. Po 20 latach, w roku 2010 bracia trafili do tego samego więzienia, gdzie mogą się widywać.

W 2021 roku na Tik Toku pojawiły się grupy, które wróciły do sprawy braci i domagały się ponownego rozpatrzenia ich sprawy. W tym roku umiera też kuzyn Menendezów, a jego matka znajduje w rzeczach syna list, który został napisany przez Erika przed zabójstwem. Dowodzi on, że chłopcy od najmłodszych lat byli źle traktowani przez swoich rodziców oraz wykorzystywani seksualnie przez ojca. Tak też zeznawali podczas procesów w sprawie. Również najbliższa rodzina twierdzi podobnie.

Gdyby udało się doprowadzić do ponownego procesu i zmienić klasyfikację czynu z morderstwa na zabójstwo, wówczas bracia mogliby liczyć na karę 25 lat pozbawienia wolności. Oznaczałoby to, że mogliby wyjść na wolność, ponieważ w więzieniu spędzili już 34 lata..

Bezduszne potwory czy ofiary przemocy? Takie pytanie zadają sobie media i obserwatorzy tej sprawy na całym świecie. Zapewne istnieje drugie dno tej sprawy, powód lub powody, przez które dwóch młodych chłopców dokonało tak okrutnej zbrodni. Nic jednak nie usprawiedliwia ich czynu. Byli dorośli, mogli zmienić swoje życie w inny sposób, a wybrali najgorsze z możliwych rozwiązań..

W 2023 r. platforma Netflix opublikowała seria “MONSTERS: The Lyle and Erik Menendez Story”.

Mamy nadzieję, że ta sprawa była dla Was interesująca. Zachęcamy do śledzenia naszego bloga oraz zapraszamy na koszykarskie zakupy w HOOPS.PL! Zwłaszcza paczek NBA HOOPS z 1990 roku, gdzie istnieje bardzo duża szansa na trafienie karty, która była bohaterem tego bloga.

Śledźcie również nasze Social Media: INSTAGRAM oraz FACEBOOK, gdzie już w konkursie do wygrania będzie właśnie opisywana karta Marca Jacksona z braćmi Menendez w tle!

Inwestowanie W Karty NBA

Karty kolekcjonerskie to inwestycja.Jak pokazują ostatnie lata często bardzo lukratywna inwestycja. Żadna karta kolekcjonerska nie jest bezwartościowa. Większość jest wyceniona i posiada swoją wartość cennikową i rynkową. Co roku firma Beckett wydaje specjalny cennik zawierający spis oraz orientacyjne wartości wszystkich serii i roczników kart. Wartość rynkową i rzeczywistą definiuje jednak rynek oraz aktualny popyt.

Karty kolekcjonerskie zawsze uważane były za przedmioty wartościowe, jednak od roku 2020 obserwujemy prawdziwy boom i olbrzymi wzrost całej branży, co chwilę odnotowując kolejne rekordy cenowe sprzedawanych kart. W tym blogu przybliżymy Wam temat inwestowania w karty oraz podpowiemy, które karty najlepiej się do tego nadają i jaką strategię wybrać.

 

Według raportu z 2021 roku opublikowanego przez firmę Research and Markets, globalny rynek handlu kartami sportowymi został wyceniony na  blisko 13 miliardów dolarów w 2021 roku. Przewiduje się, że do 2032 roku osiągnie wartość ponad 49 miliardów dolarów. To prognozowana roczna stopa wzrostu  na poziomie 13% w ciągu 11 lat.

 

W ciągu ostatnich 2 lat najwięcej na wartości zyskały właśnie karty koszykarskie, notując średni wzrost sprzedaży na poziomie ponad 300%.

Cała branża kart sportowych zyskała blisko 220%, osiągając lepsze wyniki niż prawie wszystkie inne aktywa poza kryptowalutą. Dowodzi to, że karty sportowe stanowią dobrą inwestycję i stabilne utrzymanie wartości. Ten wielki boom na karty oraz namacalne zyski sprawiły, że w hobby pojawiło się wiele nowych twarzy, którzy właśnie w kartach sportowych zauważyli ogromny potencjał do inwestowania. Pandemia oraz rosnąca inflacja miały ogromny wpływ na to, że wiele osób zaczęło szukać nowych form lokowania kapitału. Do wzrostu popularności kart NBA przyczynił się również serial “Ostatni taniec”, jak również tragiczna śmierć Kobego Bryanta.

FORMY INWESTOWANIA W KARTY

 

Inwestowanie krótkoterminowe – tzw. flipper. To nowy rodzaj kolekcjonerów nastawionych wyłącznie na zysk. Flipperom, podobnie jak w nieruchomościach czy innych branżach zależy na tym, aby okazyjnie kupić i sprzedać z zyskiem w możliwie jak najkrótszym odstępie czasu. Aby jednak kupować karty, które szybko zyskają na wartości musimy mieć niezłego nosa, duży zasób wiedzy i sporo szczęścia. Należy bowiem na bieżąco śledzić rynek oraz obserwować zawodników, postępy w grze, wyniki zespołu itd. Trzeba w tym przypadku wykazać się zdolnościami analitycznymi oraz skutecznie przewidywać. Rynek kart sportowych jest bardzo dynamiczny i w tym przypadku liczy się umiejętność szybkiego reagowania. Do częstych wyborów flipperów należą karty zawodników z ich pierwszego sezonu gry – Rookie Cards. Często zdarza się, że nikomu nieznany debiutant, którego karty na początku są bardzo tanie nagle staje się bohaterem ligi, a jego talent eksploduje. Wówczas jego karty znacząco zyskują na wartości, a wizjonerzy, którzy to przewidzieli mogą cieszyć się zyskiem. 🙂

 

Inwestowanie długoterminowe. Tutaj ryzyko niepowodzenia jest mniejsze, jeśli świadomie i odpowiedzialnie wybierasz karty zasilające Twoją kolekcję. Kolekcjonerzy, którym zależy na tym, żeby ich karty systematycznie zyskiwały na wartości z reguły skupiają się na zawodnikach, którzy mają już ugruntowaną pozycję i udane kariery. Karty najlepszych koszykarzy w historii (tzw. GOAT’ów), wielkich legend czy karty rookie supergwiazd NBA to tzw. “pewniaki”. Takie karty oczywiście kosztują znacznie więcej, jednak jest niemal pewne, że po latach utrzymają swoją wartość, a w większości przypadków zdecydowanie ją zwiększą.

Nie ma tu bowiem ryzyka, że notowania danego koszykarza gwałtownie spadną – np. przez kontuzję. W tym przypadku można również połączyć kolekcjonowanie jako hobby z jednoczesną świadomością dobrego ulokowania swoich funduszy.

 

CO WPŁYWA NA WARTOŚĆ KARTY

STAN KARTY – To podstawowa kwestia. Jeśli karta jest zniszczona, pozaginana, podarta, ma białe i okrągłe rogi, postrzępione krawędzie, wgnioty, rysy na powierzchni lub jest nierówno wydrukowana (tzw. centering) to jej wartość spada praktycznie do zera. Oczywiście mowa tu o bardzo poważnych uszkodzeniach, bo nawet prosto z paczki niezwykle trudno jest wyciągnąć kartę w stanie idealnym, bez żadnych wad. Dlatego dużą rolę w kwestii stanu karty odgrywa to czy karta została poddana ocenie czy też nie. Mowa tu o gradingu – czyli profesjonalnej ocenie stanu karty. Im wyższa ocena karty, tym cenniejsza jest karta. Procesem gradingu zajmują się wyspecjalizowane firmy na całym świecie. Liderami rynku są amerykańscy giganci PSA oraz BECKETT. Od niedawna również w Polsce dostępna jest usługa oceny kart za pośrednictwem firmy ECA GRADING (z kodem rabatowym: HOOPSPL10 otrzymacie 10% zniżki na każdą realizację). Więcej o nich oraz o całej procedurze gradingu kart przeczytacie w naszym wcześniejszym blogu.

Karty poddane ocenie są zazwyczaj zdecydowanie więcej warte niż karty bez oceny. Tutaj również pojawia się szansa na osiągnięcie zysku. Mając dobre oko i doświadczenie oraz uważając, że karta ma potencjał możesz kupić nieocenione karty i poddać je procesowi gradingu. Jeśli zostaną ocenione wysoko to niemal zawsze zwiększą swoją wartość.

RODZAJ KARTY – Karty dzielimy na kilka rodzajów. Karty podstawowe (base cards), karty rookie, inserty, karty limitowane / parallels, karty z autografem oraz karty game-used. Do najbardziej wartościowych należą autografy, autografy debiutantów, którzy osiągnęli sukces, karty rookie oraz rzadkie karty game-used.

RZADKOŚĆ KARTY – Karty kolekcjonerskie to często przedmioty bardzo unikatowe. Oprócz kart podstawowych (base), które produkowane są masowo na dużą skalę, to większość setów z autografem czy game used posiada karty limitowane. Limity mogą być różne i może być ich kilka w poszczególnej karcie (tzw. parallels/odmiana). Najniższy limit do 1/1, co oznacza, że istnieje tylko jedna taka karta na świecie! Zdarza się również, że karta jest rzadka, jednak nie ma nabitego limitu. Takie karty określane są jako short printy (SP) i są drukowane w określonych, małych ilościach. Bardzo rzadkie karty bez limitu określane są SSP – super short print.

MARKA PRODUKTU – Każdy producent posiada w swoim portfolio szereg pozycji – setów, które z reguły w sposób cykliczny wydawane są co roku. Marki produktów, podobnie jak w innych branżach są różne i mają różne ceny. Od tych najtańszych i pospolitych do ekskluzywnych i drogich setów z górnej półki.

Obecny producent kart NBA – firma Panini America (tylko ta firma posiada aktualnie licencję na produkcję kart NBA) na szczycie swojej listy posiada takie sety jak: Flawless, National Treasures, Immaculate, Prizm, Select. Są to najdroższe produkty tej marki, przez co też karty z tych właśnie setów należą do najbardziej wartościowych. Tańsze pozycje to np. NBA Hoops, Optic, Mosaic, Donruss itd.

ZAWODNIK – nie jest tajemnicą, że najdroższe karty to karty największych gwiazd. Zwłaszcza autografy rookie zawodników, którzy osiągnęli duży sukces, są gwiazdami ligi i mają już ugruntowaną pozycję. Absolutny top cenowy to karty Michaela Jordana i LeBrona Jamesa. Tutaj oprócz faktu, że są to najlepsi koszykarze w historii dochodzi wątek autografów. Zarówno Jordan, jak i James posiadają kontrakty na wyłączność z firmą Upper Deck i tylko dla tej marki mogą podpisywać karty. Problem polega jednak na tym, że Upper Deck utraciła w 2009 licencję NBA na produkcję kart i od tego czasu nie pojawiła się żadna karta NBA podpisana przez tych zawodników (oprócz kilka setów na licencji NCAA). Ten ogromny deficyt kart z podpisem spowodował, że ceny autografów MJ’a i LBJ’a osiągają zawrotne sumy.

Do najdroższych graczy w hobby oprócz wspomnianej dwójki należą obecnie Luka Doncic, Stephen Curry, Giannis Antetokounmpo, Ja Morant, Kevin Durant, Anthony Edwards.

W cenie są również gracze należący do Hall of Fame, czyli największe legendy koszykówki: Bill Russell, Kareem Abdul-Jabbar, Magic Johnson, Larry Bird itd.

Bardzo wysokie ceny osiągają karty rookie (nisko limitowane, z autografem lub tzw. RPA – Rookie Patch Autograph ((z autografem i patchem z koszulki)) i często te karty dorównują cenowo lub nawet przewyższają świetne karty największych gwiazd. To jednak spora loteria i często kończy się ogromną stratą. Dla przykładu, kiedy Zion Williamson wchodził do ligi, boom na jego karty był olbrzymi i osiągały one zawrotne ceny. Podobnie było z kartami LaMelo Balla. Niestety kontuzje spowodowały, że ich kariery mocno przystopowały, a ceny kart tym samym poszybowały w dół.

CZY MOJE KARTY Z LAT 90-TYCH SĄ WARTE FORTUNĘ?

Wiek karty również może mieć znaczenie w jej wartości. Do cennych należą dobrze zachowane karty określane jako “vintage” – drukowane w latach 60-70-80. Nie było jeszcze wtedy kart z autografem czy game-used, jednak karty rookie takich graczy, jak Jabbar, Magic, Bird, Erving, Russell itd są pożądane i poszukiwane. W przypadku tych kart główną rolę odgrywa stan, gdyż w tamtych latach niewiele osób traktowało karty poważnie i z reguły były one przechowywane bez zabezpieczenia, luzem, głównie zbierane przez dzieci.
Karty NBA były obecne również w Polsce. Były to lata 90-te i panował wtedy na nie ogromny boom. Często słyszymy pytania od osób, które po latach odnalazły swoje zbiory z tamtych czasów. Wiele osób znajdując 30-sto letnią kartę Michaela Jordana w albumie czy pudełku po butach rozbudza w w sobie nadzieję, że karta ta teraz jest warta fortunę. NIESTETY, tu przychodzi rozczarowanie. Lata 90-te w branży kart NBA to tzw. JUNK WAX ERA. Ekspansja NBA na świat, ale też masowa produkcja. Karty, które wtedy dostępne były w Europie należały do najtańszych serii i dla firm produkujących oraz ligi NBA była to bardziej forma reklamy i promocji. Milionowe druki kart zalały rynek na całym świecie, dlatego pomimo wieku, tamte karty posiadają wartość właściwie wyłącznie sentymentalną.
Oczywiście zachowane w idealnym stanie karty Jordana czy gwiazd ligi, a także niektóre rookie i inserty mają pewną wartość. Jednak nie są to kwoty zawrotne, a bardziej symboliczne.
Istnieją drogie i bardzo drogie karty z tamtego okresu, jednak pochodzą one z serii wydawanych wyłącznie na rynek amerykański i dużo mniejszych nakładach. Należą do nich rzadkie inserty  Jordana, rookie Kobego Bryanta itp. Te sety wydawane były pod koniec lat 90-tych.

Jeśli zainteresował Cię temat inwestowania w karty i masz jakieś pytania to chętnie pomożemy.

W następnym blogu przedstawimy Wam natomiast najdroższe karty NBA w historii!

To będą prawdziwe perełki i astronomiczne kwoty! 🙂

Historia Kart Kolekcjonerskich NBA

Karty NBA to w tej chwili wielomilionowy przemysł. Lukratywne kontrakty zawodników z firmami produkującymi karty, szeroko pojęty marketing, karty z autografami i materiałem meczowym gwiazd NBA, wreszcie karty bardzo nisko limitowane, nawet do zaledwie 1 sztuki na świecie! W USA zbierają je wszyscy, od dzieciaków w szkołach i na podwórkach po biznesmenów i polityków. Karty kolekcjonują również sami koszykarze, a pokaźne zbiory posiadają min. Vince Carter, LeBron James czy Giannis Antetokounmpo. Za Oceanem to tradycja przekazywana z ojca na syna, to wręcz nieodłączny element amerykańskiej kultury posiadający bogatą historię. Mało kto wie, jak to wszystko się zaczęło i jak bardzo ewoluowało przez lata. Zapraszamy do lektury na temat historii kolekcjonerskich kart NBA.

Czytaj więcej Historia Kart Kolekcjonerskich NBA