Karty kolekcjonerskie to inwestycja.Jak pokazują ostatnie lata często bardzo lukratywna inwestycja. Żadna karta kolekcjonerska nie jest bezwartościowa. Większość jest wyceniona i posiada swoją wartość cennikową i rynkową. Co roku firma Beckett wydaje specjalny cennik zawierający spis oraz orientacyjne wartości wszystkich serii i roczników kart. Wartość rynkową i rzeczywistą definiuje jednak rynek oraz aktualny popyt.

Karty kolekcjonerskie zawsze uważane były za przedmioty wartościowe, jednak od roku 2020 obserwujemy prawdziwy boom i olbrzymi wzrost całej branży, co chwilę odnotowując kolejne rekordy cenowe sprzedawanych kart. W tym blogu przybliżymy Wam temat inwestowania w karty oraz podpowiemy, które karty najlepiej się do tego nadają i jaką strategię wybrać.

 

Według raportu z 2021 roku opublikowanego przez firmę Research and Markets, globalny rynek handlu kartami sportowymi został wyceniony na  blisko 13 miliardów dolarów w 2021 roku. Przewiduje się, że do 2032 roku osiągnie wartość ponad 49 miliardów dolarów. To prognozowana roczna stopa wzrostu  na poziomie 13% w ciągu 11 lat.

 

W ciągu ostatnich 2 lat najwięcej na wartości zyskały właśnie karty koszykarskie, notując średni wzrost sprzedaży na poziomie ponad 300%.

Cała branża kart sportowych zyskała blisko 220%, osiągając lepsze wyniki niż prawie wszystkie inne aktywa poza kryptowalutą. Dowodzi to, że karty sportowe stanowią dobrą inwestycję i stabilne utrzymanie wartości. Ten wielki boom na karty oraz namacalne zyski sprawiły, że w hobby pojawiło się wiele nowych twarzy, którzy właśnie w kartach sportowych zauważyli ogromny potencjał do inwestowania. Pandemia oraz rosnąca inflacja miały ogromny wpływ na to, że wiele osób zaczęło szukać nowych form lokowania kapitału. Do wzrostu popularności kart NBA przyczynił się również serial “Ostatni taniec”, jak również tragiczna śmierć Kobego Bryanta.

FORMY INWESTOWANIA W KARTY

 

Inwestowanie krótkoterminowe – tzw. flipper. To nowy rodzaj kolekcjonerów nastawionych wyłącznie na zysk. Flipperom, podobnie jak w nieruchomościach czy innych branżach zależy na tym, aby okazyjnie kupić i sprzedać z zyskiem w możliwie jak najkrótszym odstępie czasu. Aby jednak kupować karty, które szybko zyskają na wartości musimy mieć niezłego nosa, duży zasób wiedzy i sporo szczęścia. Należy bowiem na bieżąco śledzić rynek oraz obserwować zawodników, postępy w grze, wyniki zespołu itd. Trzeba w tym przypadku wykazać się zdolnościami analitycznymi oraz skutecznie przewidywać. Rynek kart sportowych jest bardzo dynamiczny i w tym przypadku liczy się umiejętność szybkiego reagowania. Do częstych wyborów flipperów należą karty zawodników z ich pierwszego sezonu gry – Rookie Cards. Często zdarza się, że nikomu nieznany debiutant, którego karty na początku są bardzo tanie nagle staje się bohaterem ligi, a jego talent eksploduje. Wówczas jego karty znacząco zyskują na wartości, a wizjonerzy, którzy to przewidzieli mogą cieszyć się zyskiem. 🙂

 

Inwestowanie długoterminowe. Tutaj ryzyko niepowodzenia jest mniejsze, jeśli świadomie i odpowiedzialnie wybierasz karty zasilające Twoją kolekcję. Kolekcjonerzy, którym zależy na tym, żeby ich karty systematycznie zyskiwały na wartości z reguły skupiają się na zawodnikach, którzy mają już ugruntowaną pozycję i udane kariery. Karty najlepszych koszykarzy w historii (tzw. GOAT’ów), wielkich legend czy karty rookie supergwiazd NBA to tzw. “pewniaki”. Takie karty oczywiście kosztują znacznie więcej, jednak jest niemal pewne, że po latach utrzymają swoją wartość, a w większości przypadków zdecydowanie ją zwiększą.

Nie ma tu bowiem ryzyka, że notowania danego koszykarza gwałtownie spadną – np. przez kontuzję. W tym przypadku można również połączyć kolekcjonowanie jako hobby z jednoczesną świadomością dobrego ulokowania swoich funduszy.

 

CO WPŁYWA NA WARTOŚĆ KARTY

STAN KARTY – To podstawowa kwestia. Jeśli karta jest zniszczona, pozaginana, podarta, ma białe i okrągłe rogi, postrzępione krawędzie, wgnioty, rysy na powierzchni lub jest nierówno wydrukowana (tzw. centering) to jej wartość spada praktycznie do zera. Oczywiście mowa tu o bardzo poważnych uszkodzeniach, bo nawet prosto z paczki niezwykle trudno jest wyciągnąć kartę w stanie idealnym, bez żadnych wad. Dlatego dużą rolę w kwestii stanu karty odgrywa to czy karta została poddana ocenie czy też nie. Mowa tu o gradingu – czyli profesjonalnej ocenie stanu karty. Im wyższa ocena karty, tym cenniejsza jest karta. Procesem gradingu zajmują się wyspecjalizowane firmy na całym świecie. Liderami rynku są amerykańscy giganci PSA oraz BECKETT. Od niedawna również w Polsce dostępna jest usługa oceny kart za pośrednictwem firmy ECA GRADING (z kodem rabatowym: HOOPSPL10 otrzymacie 10% zniżki na każdą realizację). Więcej o nich oraz o całej procedurze gradingu kart przeczytacie w naszym wcześniejszym blogu.

Karty poddane ocenie są zazwyczaj zdecydowanie więcej warte niż karty bez oceny. Tutaj również pojawia się szansa na osiągnięcie zysku. Mając dobre oko i doświadczenie oraz uważając, że karta ma potencjał możesz kupić nieocenione karty i poddać je procesowi gradingu. Jeśli zostaną ocenione wysoko to niemal zawsze zwiększą swoją wartość.

RODZAJ KARTY – Karty dzielimy na kilka rodzajów. Karty podstawowe (base cards), karty rookie, inserty, karty limitowane / parallels, karty z autografem oraz karty game-used. Do najbardziej wartościowych należą autografy, autografy debiutantów, którzy osiągnęli sukces, karty rookie oraz rzadkie karty game-used.

RZADKOŚĆ KARTY – Karty kolekcjonerskie to często przedmioty bardzo unikatowe. Oprócz kart podstawowych (base), które produkowane są masowo na dużą skalę, to większość setów z autografem czy game used posiada karty limitowane. Limity mogą być różne i może być ich kilka w poszczególnej karcie (tzw. parallels/odmiana). Najniższy limit do 1/1, co oznacza, że istnieje tylko jedna taka karta na świecie! Zdarza się również, że karta jest rzadka, jednak nie ma nabitego limitu. Takie karty określane są jako short printy (SP) i są drukowane w określonych, małych ilościach. Bardzo rzadkie karty bez limitu określane są SSP – super short print.

MARKA PRODUKTU – Każdy producent posiada w swoim portfolio szereg pozycji – setów, które z reguły w sposób cykliczny wydawane są co roku. Marki produktów, podobnie jak w innych branżach są różne i mają różne ceny. Od tych najtańszych i pospolitych do ekskluzywnych i drogich setów z górnej półki.

Obecny producent kart NBA – firma Panini America (tylko ta firma posiada aktualnie licencję na produkcję kart NBA) na szczycie swojej listy posiada takie sety jak: Flawless, National Treasures, Immaculate, Prizm, Select. Są to najdroższe produkty tej marki, przez co też karty z tych właśnie setów należą do najbardziej wartościowych. Tańsze pozycje to np. NBA Hoops, Optic, Mosaic, Donruss itd.

ZAWODNIK – nie jest tajemnicą, że najdroższe karty to karty największych gwiazd. Zwłaszcza autografy rookie zawodników, którzy osiągnęli duży sukces, są gwiazdami ligi i mają już ugruntowaną pozycję. Absolutny top cenowy to karty Michaela Jordana i LeBrona Jamesa. Tutaj oprócz faktu, że są to najlepsi koszykarze w historii dochodzi wątek autografów. Zarówno Jordan, jak i James posiadają kontrakty na wyłączność z firmą Upper Deck i tylko dla tej marki mogą podpisywać karty. Problem polega jednak na tym, że Upper Deck utraciła w 2009 licencję NBA na produkcję kart i od tego czasu nie pojawiła się żadna karta NBA podpisana przez tych zawodników (oprócz kilka setów na licencji NCAA). Ten ogromny deficyt kart z podpisem spowodował, że ceny autografów MJ’a i LBJ’a osiągają zawrotne sumy.

Do najdroższych graczy w hobby oprócz wspomnianej dwójki należą obecnie Luka Doncic, Stephen Curry, Giannis Antetokounmpo, Ja Morant, Kevin Durant, Anthony Edwards.

W cenie są również gracze należący do Hall of Fame, czyli największe legendy koszykówki: Bill Russell, Kareem Abdul-Jabbar, Magic Johnson, Larry Bird itd.

Bardzo wysokie ceny osiągają karty rookie (nisko limitowane, z autografem lub tzw. RPA – Rookie Patch Autograph ((z autografem i patchem z koszulki)) i często te karty dorównują cenowo lub nawet przewyższają świetne karty największych gwiazd. To jednak spora loteria i często kończy się ogromną stratą. Dla przykładu, kiedy Zion Williamson wchodził do ligi, boom na jego karty był olbrzymi i osiągały one zawrotne ceny. Podobnie było z kartami LaMelo Balla. Niestety kontuzje spowodowały, że ich kariery mocno przystopowały, a ceny kart tym samym poszybowały w dół.

CZY MOJE KARTY Z LAT 90-TYCH SĄ WARTE FORTUNĘ?

Wiek karty również może mieć znaczenie w jej wartości. Do cennych należą dobrze zachowane karty określane jako “vintage” – drukowane w latach 60-70-80. Nie było jeszcze wtedy kart z autografem czy game-used, jednak karty rookie takich graczy, jak Jabbar, Magic, Bird, Erving, Russell itd są pożądane i poszukiwane. W przypadku tych kart główną rolę odgrywa stan, gdyż w tamtych latach niewiele osób traktowało karty poważnie i z reguły były one przechowywane bez zabezpieczenia, luzem, głównie zbierane przez dzieci.
Karty NBA były obecne również w Polsce. Były to lata 90-te i panował wtedy na nie ogromny boom. Często słyszymy pytania od osób, które po latach odnalazły swoje zbiory z tamtych czasów. Wiele osób znajdując 30-sto letnią kartę Michaela Jordana w albumie czy pudełku po butach rozbudza w w sobie nadzieję, że karta ta teraz jest warta fortunę. NIESTETY, tu przychodzi rozczarowanie. Lata 90-te w branży kart NBA to tzw. JUNK WAX ERA. Ekspansja NBA na świat, ale też masowa produkcja. Karty, które wtedy dostępne były w Europie należały do najtańszych serii i dla firm produkujących oraz ligi NBA była to bardziej forma reklamy i promocji. Milionowe druki kart zalały rynek na całym świecie, dlatego pomimo wieku, tamte karty posiadają wartość właściwie wyłącznie sentymentalną.
Oczywiście zachowane w idealnym stanie karty Jordana czy gwiazd ligi, a także niektóre rookie i inserty mają pewną wartość. Jednak nie są to kwoty zawrotne, a bardziej symboliczne.
Istnieją drogie i bardzo drogie karty z tamtego okresu, jednak pochodzą one z serii wydawanych wyłącznie na rynek amerykański i dużo mniejszych nakładach. Należą do nich rzadkie inserty  Jordana, rookie Kobego Bryanta itp. Te sety wydawane były pod koniec lat 90-tych.

Jeśli zainteresował Cię temat inwestowania w karty i masz jakieś pytania to chętnie pomożemy.

W następnym blogu przedstawimy Wam natomiast najdroższe karty NBA w historii!

To będą prawdziwe perełki i astronomiczne kwoty! 🙂